E-mail marketing za sprawą niskich kosztów i efektywności staje się coraz bardziej popularny. Jednak, by nasze działania miały sens, musimy znać kilka podstawowych zasad tworzenia skutecznych newsletterów firmowych.
Treść newslettera jest bardzo ważna, zwłaszcza gdy ma odpowiadać oczekiwaniom klienta. Pierwsze, na co odbiorca zwraca uwagę, to pola Nadawca i Temat. To właśnie te elementy jako pierwsze decydują o tym czy ktoś przeczyta naszą wiadomość, czy też wyrzuci ją do kosza.
W e-mailu miejscem, w którym zamieszczamy nadawcę, jest pole [Od:]. Zupełnie inaczej odbiorca odbierze naszego maila, gdy napiszemy [Od: Jan Kowalski], a nie np. [Od: Biuro] lub [Od: Recepcja]. Jeśli musimy użyć nazwy firmy, możemy dodać ją do tego pola, ale nie powinniśmy rezygnować z dopisania nazwiska. Zostawienie tylko nazwy firmy to nienajlepszy pomysł. Czytelnik ma bowiem większe zaufanie do konkretnej osoby niż do firmy lub działu. Pamiętajmy, że personalizacja pomaga nawiązać bliższy i bardziej emocjonalny kontakt z czytelnikiem.
Kolejnym elementem wpływającym na skuteczność biuletynu elektronicznego jest nazwa adresata, którego umieszczamy w polu [Do:]. Tutaj wpisujemy adres e-mail subskrybującego, a także – jeśli mamy taką wiedzę – jego imię. Trzeba jednak pamiętać o jednej, bardzo ważnej rzeczy. Nie powinno się umieszczać w tym polu wielu adresatów. Każdy z nich widzi adresy e-mail innych, a przecież chciałby być traktowany indywidualnie.
Istotne jest także pole [Temat]. Od tego, co tam napiszemy, zależą dalsze losy naszego newslettera elektronicznego. Tytuł przede wszystkim musi być krótki (maksymalnie 50 znaków). Powinien zawierać przyciągające uwagę słowa, które wzbudzą ciekawość, zaintrygują i skłonią do reakcji. Przy pisaniu tytułów unikajmy wykrzykników czy znaków zapytania, a także emotikonów. Trzeba także zwrócić uwagę na słowa pisane DUŻYMI LITERAMI – są one nacechowane dużymi emocjami, więc należy wykorzystywać je z umiarem.
Bardzo ważna jest także treść newslettera custom publishing, ale o tym w kolejnym wpisie na bloga. Pamiętajmy, że aby newsletter spełnił swoją funkcję, trzeba nauczyć się tworzyć wyjątkowe, niebanalne czy po prostu skuteczne newslettery.
Źródło: „E-marketing w akcji, czyli jak skutecznie wzbudzać
pożądanie klientów i zazdrość konkurencji” pod red. K. Pankiewicza, Gliwice
2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz