poniedziałek, 18 maja 2015

Temat kontra nadawca

Znaczna część programów pocztowych działających na urządzeniach mobilnych na pierwszy plan wystawia pole nadawcy. Dlatego też każdy rzetelny marketer, któremu zależy na sprawnej komunikacji z czytelnikami newslettera firmowego, musi dbać o swój wizerunek nadawcy.

W jego korespondencji e-mail marketingowej powinny znajdować się przede wszystkim ciekawe treści, a nie tylko reklamy. Nadawca może komunikować się, używając konkretnej marki, jak również, jako osoba fizyczna, np. Jan Kowalski. Można też połączyć obie formy w jedną.

Na temat skuteczności tych form nie ma jednak jasnych odpowiedzi. Rozpoczynając swoją drogę marketera, można przeprowadzić kilka testów, które podpowiedzą, jaki nadawca wzbudzi większe zainteresowanie i zaufanie. W przypadku tematu jest on znacznie mniej akcentowany na urządzeniach mobilnych. W jakim stopniu wpływa na liczbę otwieranych e-maili mogą nas też poinformować wyniki przeprowadzonych testów. Tak czy inaczej warto pamiętać o wykorzystaniu specjalnych znaków w temacie, nadawaniu krótkich tytułów wiadomości i biuletynów elektronicznych oraz przede wszystkim intrygującym temacie, nawiązującym do wysyłanej wiadomości.

Czy nadawca, czy temat? Najlepiej przeprowadzić eksperyment i wysłać odpowiednio przygotowane e-maile do kilku grup odbiorców. Liczba kliknięć odpowie nam na to pytanie. Testowanie należy przeprowadzić na większej grupie subskrybentów, czyli nie mniej niż stu osobach, a o zwycięstwie zadecyduje liczba kliknięć w link dodany do wiadomości lub liczba otwartych e-maili czy newsletterów.

Aldona Rogulska-Batory

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz