poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Przykuj uwagę odbiorcy

Dobry temat wiadomości to pół sukcesu. Dlaczego? E-maile trafiające do odbiorcy najpierw są filtrowane przez program antyspamowy, a następnie przez niego samego. Im jest ich więcej, tym więcej znajdzie się od razu w koszu, bez otwierania. Właśnie dlatego tytuł wiadomości jest tak ważny – jeśli przyciągnie uwagę odbiorcy, zostanie ona otwarta.

Jeśli nadawca nie przyłoży się do sformułowania dobrego tematu swojego mailingu czy newslettera elektronicznego, to odbiorca nie przywiąże większej wagi do takiej wiadomości. Czego więc unikać, konstruując temat?

Podstawowym błędem są tytuły ogólne, które można powiązać praktycznie ze wszystkim. Nie zapowiadają one jasno, czego dotyczy wiadomość, więc nie zostaną skojarzone przez adresata z niczym konkretnym. W efekcie trafią pewnie od razu do kosza. Złym rozwiązaniem są też tematy przeradzające się w streszczenie e-maila czy newslettera firmowego. Po pierwsze, odbiorca znudzi się zanim  doczyta taki komunikat do końca. Po drugie, długie tematy najczęściej nie są wyświetlane w całości – programy pocztowe wyświetlają tylko ich część. Z tego powodu należy też pamiętać, by najważniejsze słowa tematu umieszczać zawsze na początku. Długi temat wiadomości będzie też uciążliwy dla użytkowników urządzeń mobilnych.

Źle skonstruowany tytuł może być przyczyną uznania wiadomości czy biuletynu elektronicznego za spam przez filtry antyspamowe. Należy więc wystrzegać się m.in. tematów pisanych w całości wielkimi literami, nadużywania znaków interpunkcyjnych oraz słów i wyrażeń, na które filtry są szczególnie wyczulone, np.: „Gratulacje, wygrałeś!”, „Darmowy...”, „Oferta specjalna...”

Unikanie wyżej opisanych błędów zaowocuje zwiększeniem otwieralności mailingu. Jest jednak jeszcze kilka zasad, których zastosowanie skłoni odbiorcę do zainteresowania się treścią odebranych e-maili.

Temat jest dla wiadomości tym, czym tytuł dla artykułu, powinien więc być esencją całego e-maila. Ma zainteresować i zachęcić do otwarcia. Świetnie, jeśli prowokuje odbiorcę do działania. Dobrym chwytem może być tytuł zawierający żart lub grę słów. Jest to jednak rozwiązanie wymagające wyczucia – należy pamiętać o tym, kto będzie odbiorcą wiadomości, jaki ma być jej ostateczny przekaz, czego ona dotyczy – słowem: żarty muszą być stosowne. Tematy warto też testować – tą samą wiadomość, ale z różnym tytułem, można rozesłać do dwóch niewielkich grup odbiorców, by sprawdzić, który z nich zagwarantował większą otwieralność.

Przy tworzeniu tematu dobrze jest spojrzeć na niego z drugiej strony, jako odbiorca. Czy taka wiadomość faktycznie intryguje? Czy przykuwa uwagę i wyróżnia się pośród innych nieodczytanych jeszcze e-maili? Jeśli tak, to świetnie. Jeżeli nie, to łatwo można to zmienić – wystarczy wcielić w życie rady zawarte w tym poście.

Katarzyna Połeć

Źródło:http://www.inis.pl/Blog/teoria-w-praktyce/Temat-wiadomosci-czyli-pierwsze-wrazenia-w-emailingu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz